Publiczna Szkoła Podstawowa
im. Marii Skłodowskiej - Curie
w Majdanie Królewskim
im. Marii Skłodowskiej - Curie
w Majdanie Królewskim
kategoria Aktualnosci   2018-03-01
która była pomysłodawczynią i organizatorką całego pakietu inicjatyw.
Wspaniali aktorzy pokazali nam problem uzależnienia dzieci od komputerów, telefonów komórkowych i Internetu.
Scenariusz zaczerpnięty z życia. W rodzinie są 3 siostry - dwie zafascynowane Internetem i wszystkim co w nim znajdują poruszając się tylko po portalach społecznościowych i mało ambitnych stronach obfitujących w plotki, skandale i tanie zakupy.
Jest też trzecia - rozsądna, też korzystająca z Internetu, ale używająca go do wyszukiwania pożytecznych informacji i do nauki.
No i jest mama, a jej kontrola rodzicielska ogranicza się do pytań:”No, to ile potrzebujecie pieniędzy? OK.”
Oczywiście dwie spryciary wykorzystują takie podejście mamy bezlitośnie. Trzecia rozsądna jest uczciwa i nie naciąga mamy na zbyteczne koszty, ale pupilkami są, niestety, te dwie pierwsze leniwe, i co tu dużo mówić, prymitywne siostry. Kpią z trzeciej, nie chcą się z nią pokazywać publicznie, bo im w głowie tylko ciuchy, imprezy i bezustanne wrzucanie zdjęć do sieci.
Taki motyw Kopciuszka w XXI
wieku.
Sytuacja odwraca
się podczas przyjęcia urodzinowego kolegi z klasy, na które przychodzi mnóstwo
młodych ludzi, bo dowiedzieli się imprezie z Faceboka.
Nikt z nich nie pomyślał nawet, że wypada przynieść prezent, złożyć życzenia. Siedzą obok siebie na przyjęciu, ale każdy jest sam ze sobą i swoim telefonem - nie prowadzą rozmów, serfują po Internecie, robią sobie i innym zdjęcia, wrzucają fotki do sieci nie licząc się z tym, że ktoś może nie życzyć sobie, żeby jego zdjęcie upubliczniać...
Niestety, typowa impreza nastolatków.
Jedyną osobą, która potrafi zachować się jest ta trzecia siostra, która przynosi prezent - własnoręcznie zrobioną ramkę na zdjęcia, którą wykonała na podstawie opisu ze strony internetowej z ciekawymi pomysłami na prezent.
Zaimponowała chłopcu, gdyż jako jedyna z całej grupy złożyła mu życzenia urodzinowe. Chłopiec zaczyna z nią rozmawiać, interesować się nią, a nie wystrojonymi, ale mało wartościowymi dziewczynami.
Po chwilowej konsternacji do młodych ludzi dociera bezsensowność ich postawy podczas imprezy - zawstydzeni składają chłopcu życzenia, odkładają telefony komórkowe, zaczynają ze sobą rozmawiać i wspólnie bawić się.
Ta pouczająca scenka, jakże żywo zaczerpnięta z życia, pokazuje zmorę bezkrytycznego korzystania z Internetu wszędzie, o każdej porze, w każdej sytuacji, bez względu na to, czy wypada, czy nie wypada.
Dzwoniące telefony podczas przedstawień teatralnych, seansów kinowych, ważnych imprez i uroczystości, czy mszy kościelnych, to dowód na to, że przez nieodpartą chęć bycia wciąż "podłączonym do sieci" niektórzy ludzie zatracają instynkt wyczucia sytuacji, zapominają o elementarnych zasadach dobrego wychowania.
Smutne, ale prawdziwe.
Dzieci i młodzież
podczas odrabiania zadania domowego, często siedzą nad książkami, a pod
otwartym zeszytem ... mają schowany telefon. Sygnał wiadomości dekoncentruje,
rozprasza i … po nauce.
Internet to kopalnia wiedzy, ale i pseudowiedzy, to bank pożytecznych informacji, ale i ogłupiających „śmieci”.
Dlatego warto ciągle zwracać uwagę dzieci i młodzieży na problem rozsądnego korzystania z telefonów komórkowych i komputerów.
W dzisiejszych czasach nie sposób nie korzystać z technologii informacyjnych, jednak trzeba uczyć wybiórczego poruszania się w labiryncie Internetu, portali, stron www.
Brak krytycyzmu i umiarkowania
w tej kwestii, to prosta droga do problemów rówieśniczych, konfliktów z prawem,
a coraz częściej i do uzależnienia od Internetu.